Post przerywany – co warto wiedzieć?
Post przerywany tzw. Intermitted fasting to po prostu przedłużanie niejedzenia nocnego. Większość z nas ten typ postu stosuje, mimo, że o tym nie wie.
Po prostu jesz kolację, idziesz spać i jesz dopiero śniadanie rano. Jeśli nie masz zwyczaju jadać nic w nocy to właśnie stosujesz post przerywany.
Jest to ważne, ponieważ organizm podczas snu regeneruje się i odpoczywa. Jeśli natomiast jadasz w nocy to najczęściej wstajesz ledwo żywy. Organizm zużył energię na trawienie zamiast regenerację.
Stosowanie świadome postu przerywanego polega na przesunięciu godzin śniadania na późniejsze, a kolacji na wcześniejsze. Tak żeby okres głodzenia nocnego wydłużyć. Najczęściej jest to 14-16 h. W pozostałe godziny w ciągu doby możesz spokojnie planować posiłki.
Ej, ale to oznacza, że nie muszę jeść śniadania z samego rana?
Nie musisz, ale możesz, jeśli masz apetyt. Wtedy kolacja wypada wcześniej. To zależy od Ciebie i preferencji. Jeśli masz apetyt od rana, jedz rano. Jeśli nie, to później. Ważne, żeby nie rozpoczynać dnia o kawy na czczo, ponieważ taki kilkuletni nawyk może powodować wrzody żołądka.
Kobietom zaleca się post przerywany 10/14 h, co oznacza, że okno żywieniowe nie powinno być krótsze niż 10 h. U mężczyzn 8/16 h.
Co jest najtrudniejsze w poście przerywanym?
Jedzenie wcześniejsze kolacji np. koło 17.00 lub 18.00 godziny.
Duża liczba osób lubi jeść przed snem, a że chodzimy spać najczęściej późno koło 24.00 na przykład, to ostatni posiłek jest jedzony nawet o 22.00. To nie powoduje, że lepiej się czujemy. Ale jest to nawyk, który trzeba stopniowo wyeliminować. Na początek jest ciężko, bo czujemy głód przed snem i są osoby, którym ciężko się zasypia „na głodnego”. Ale warto. Po prostu z dnia na dzień przesuwaj porę ostatniego posiłku na wcześniejszą, aż się organizm przestawi.
Organizm ma wtedy czas na strawienie kolacji, później spokojnie w trakcie snu regeneruje się i nie będzie zachodził mechanizm odkładania tkanki tłuszczowej z produktów, które zjadłeś podczas kolacji. Bo na przykład jeszcze po posiłku zaplanowałeś wieczorny trening i spaliłeś to co zjadłeś.
Najgorsze jest wieczorne objadanie i później od razu sen. To co zjadłeś kierowane jest wprost do komórek tłuszczowych. Dlatego tyjesz.
Po co w ogóle jest ten post przerywany?
Głównie stosujemy go w celu redukcji tkanki tłuszczowej. Połączenie odpowiedniej diety odchudzającej plus zastosowanie postu daje szybsze efekty.
Innym powodem jest regulacja trybu snu. Bo jeśli ktoś ma problemy z zasypianiem, to zrobienie dłuższej przerwy między ostatnim posiłkiem i w miarę stałe godziny zasypiania wyregulują rytm dobowy. Odciążenie układu pokarmowego na noc naprawdę poprawia jakość snu.
Zastrzeżenia do postu przerywanego
Niektórzy uważają, że post może zaburzać funkcję hormonalne szczególnie u kobiet. Jest forma postu przerywanego tzw. 5:2. Gdzie przez 5 dni jesz normalnie do syta, a w pozostałe 2 dni jesz bardzo mało kalorii, poniżej dziennego zapotrzebowania. I właśnie ten powód, że dostarcza się bardzo mało kilokalorii jest uważany za przyczynę zaburzeń. Faktycznie, u niektórych kobiet może nasilać problemy, jeśli takie u nich występują. Dlatego jakiekolwiek odchylenia związane z regularnością cykli miesiączkowych, poziomem prolaktyny, testosteronu i innych najczęściej są przeciwwskazaniem do tego typu postu. Ale to nie oznacza, że nie można stosować pierwszej metody 10/14 h.
Swoim pacjentom polecam wdrożenie postu przerywanego. Kuracja wtedy trwa krócej a oni widzą efekty trochę szybciej i dzięki temu poziom motywacji utrzymuje się dłużej na wyższym poziomie.